23 maja 2018, 14:20
Witam
Chciałbym podzielić się moimi odczuciami, trochę subiektywnymi. Punkt widzenia zależy od siedzenia.
Wyjazd do Bułgarii był podyktowany ceną. Niebylo innego czynnika który zadecydował akurat o tej destynacji.
Ile kosztował, skoro mnie przekonał?
Otóż całe 660zl za tydzień BB. Chciałam gdzieś poprostu wyskoczyć, oderwać się od rutyny dnia codziennego.
Moje oczekiwania były adekwatne do ceny. Czyli praktyczne żadne. No może liczyłam na słońce , dużo słońca. Miałam lekkie obawy co do tego oczekiwania bo przecież to początek maja, a pogoda online nie była zbyt obiecujaca.
Początek wyjazdu już zapowiadał się ciekawie, lot opóźniony 2h. Jednak zdeterminowanie było większe, .Po kilku godzinach w Modlinie nadszedł czas na mnie. Około godziny 3 nad ranem przywitala mnie Bułgaria .pierwsze wrażenie niezbyt miłe ale to chyba zmęczenie dało o sobie znać...Zimno eh jednak nici z wygrzrwania na słońcu. Lotnisko w Burgas malutkie, coś jak w Modlinie.
No nic trzeba brać to co jest i szukać pozytywów. Po 30 min transferu byłam już w hotelu. Pan na recepcji poinformował, że śniadanie od 7 czyli za 2h, ciekawie, więc hop do łóżka bo szkoda czasu ..